Lech Wałęsa zapowiada pozwy za nazywanie go Bolkiem. Na jego liście jest już kilkanaście osób. Były prezydent nie uznaje dokumentów, z których jasno wynika, że był tajnym współpracownikiem Służb Bezpieczeństwa.
Lech Wałęsa zapowiada pozwy za nazywanie go Bolkiem. Na jego liście jest już kilkanaście osób. Były prezydent nie uznaje dokumentów, z których jasno wynika, że był tajnym współpracownikiem Służb Bezpieczeństwa.