"Możecie mnie zarąbać, ale mordy mi nie zamkniecie!" tak na zakończenie festiwalu Pol and Rock mówił nad ranem Jerzy Owsiak. Festiwal, który z założenia ma być muzyczną ucztą dla gości, z roku na rok staje się coraz większą manifestacją polityczną.
"Możecie mnie zarąbać, ale mordy mi nie zamkniecie!" tak na zakończenie festiwalu Pol and Rock mówił nad ranem Jerzy Owsiak. Festiwal, który z założenia ma być muzyczną ucztą dla gości, z roku na rok staje się coraz większą manifestacją polityczną.