Sytuacja budzi wiele wątpliwości, niepokojów i jest bezprecedensowa - mówi przewodnicząca sejmowej komisji do spraw Unii Europejskiej, która zajęła się sprawą Fundacji Otwarty Dialog. Posłowie chcą wyjaśnić dlaczego Ludmiłę Kozłowską wpuszczono do Niemiec i Belgii po tym, jak polskie władze deportowały ją z Unii Europejskiej. Z publikacji brytyjskich mediów, które powołują się na raport parlamentu Mołdawii wynika, że Fundacja mogła współpracować z rosyjskim wywiadem.