To była niecodzienna prowokacja. Dziennikarz Gazety Wyborczej udał się na tegoroczny Marsz Niepodległości... pomalowany na czarno. Wszystko po to, by sprowokować rasistowskie zachowania uczestników Marszu.
To była niecodzienna prowokacja. Dziennikarz Gazety Wyborczej udał się na tegoroczny Marsz Niepodległości... pomalowany na czarno. Wszystko po to, by sprowokować rasistowskie zachowania uczestników Marszu.